OPIS I ANALIZA ROZPOZNANIA I ROZWIĄZANIA
PROBLEMU WYCHOWAWCZO-EDUKACYJNEGO
Problem wychowawczo-edukacyjny:
Agresywne zachowania wobec społeczności szkolnej i problemy w nauce.
I Identyfikacja problemu
Uczeń klasy I gimnazjum często był arogancki zarówno wobec nauczycieli, jak i swoich rówieśników. Używał wulgaryzmów, obrażał kolegów, prowokował do utarczek słownych i fizycznych. Lekceważąco odnosił się do obowiązków szkolnych: nie przygotowywał się do lekcji, nie odrabiał prac domowych, rzadko przynosił podręczniki i zeszyty przedmiotowe. Często przeszkadzał też w prowadzeniu lekcji. Efektem tych zachowań była duża liczba ocen niedostatecznych.
Pozostawał w ciągłych konfliktach ze społecznością szkolną, a jego zachowanie w negatywny sposób wpływało na funkcjonowanie zespołu klasowego, dezorganizowało pracę zarówno dydaktyczną, jak i wychowawczą.
II Charakterystyka ogólna ucznia
Patryk został przydzielony do mojej klasy jako uczeń drugoroczny. Nie był badany wcześniej w poradni, ponieważ rodzice, nie dostrzegając żadnego problemu, nie wyrazili na to zgody. Ogólny stan zdrowia i fizyczny był dobry, w dzieciństwie jednak przejawiał nadmierną ruchliwość i gwałtowne reakcje. Patryk wychowuje się w pełnej, czteroosobowej rodzinie. Matka chłopca pracuje jako ekspedientka w sklepie spożywczym, ojciec podejmuje się dorywczych prac budowlanych. Gdy Patryk uczęszczał do szkoły podstawowej, rodzice przez 3 lata przebywali w Stanach Zjednoczonych, a opiekę nad chłopcem i młodszym bratem sprawowała babcia.
Podczas rozmów z byłymi wychowawcami Patryka (ze szkoły podstawowej i I klasy gimnazjum) ustaliłam, że chłopiec już od IV klasy sprawiał poważne trudności wychowawcze, a wraz z nimi stopniowo pojawiały się kłopoty dydaktyczne. Dwukrotnie uciekał z domu, wdawał się w bójki. Różnorodne wybryki i ekscesy (np. wejścia na dach szkoły, sięganie po alkohol) wymagały niekiedy interwencji policji. Matka chłopca, początkowo unikała kontaktu ze szkołą, z czasem, w trakcie wstępnych rozmów wyznała, że syn jest niemal dorosły, więc zdaje sobie sprawę z własnych poczynań, a ona nie jest w stanie zmienić jego zachowania.
Ojciec Patryka, jak się okazało – nadużywający alkoholu, nie przejawiał większego zainteresowania zachowaniami syna, ograniczał się do zaspokojenia potrzeb materialnych dziecka.
Gdy zasięgnęłam opinii u pedagoga szkoły podstawowej, dowiedziałam się, że rodzice chłopca uznają środowisko szkolne za źródło niewłaściwych zachowań dziecka, ponieważ we wczesnym dzieciństwie chłopiec był grzeczny i bystry, dobrze radził sobie z nauką w klasach początkowych.
III Motywacja wyboru przypadku
Agresywne zachowanie to zjawisko obecnie występujące w większości szkół, borykają się z tym stale narastającym problemem nauczyciele już w szkole podstawowej. Rodzicom często brakuje czasu na kontakty z własnymi dziećmi, dlatego chętnie przerzucają obowiązki wychowawcze na szkołę. Następstwem problemów wychowawczych są zazwyczaj stopniowo nasilające się kłopoty w nauce.
Zadaniem szkoły, a szczególnie wychowawcy klasowego jest podjęcie niezbędnych działań, by maksymalnie zredukować wszelkie przejawy agresji uczniów i pomóc im w tworzeniu właściwych odniesień do własnej osoby oraz do innych. Ponadto szkoła powinna udzielić pomocy w zakresie trudności dydaktycznych, stwarzając optymalne warunki sprzyjające nadrobieniu zaległości.
Poprzez swoje oddziaływania chciałam wykształcić u Patryka przede wszystkim postawy społeczne, które w przyszłości umożliwiłyby mu funkcjonowanie w charakterze wartościowej jednostki.
IV Oczekiwane efekty działań
Cele moich oddziaływań:
- nawiązanie z uczniem dobrego kontaktu
- dotarcie do przyczyn zmiany postępowania ucznia i rodzącej się agresji
- ukształtowanie prawidłowych form zachowania
- integracja ucznia ze społecznością szkolną
- wyrównanie szans rozwojowych i edukacyjnych
Efekty realizacji celów powinny spowodować, że Patryk:
- dostosuje swoje zachowanie do sytuacji w szkole i poza nią, rezygnując
z agresji na rzecz szacunku dla drugiego człowieka
- zostanie zaakceptowany przez społeczność szkolną
- odnajdzie motywację do nauki i nadrobi zaległości
- zacznie dostrzegać różne formy aktywności szkolnej i będzie w nich uczestniczył
- rodzina ucznia zacznie współpracować w zakresie realizacji założonych przeze mnie celów
V Plan działania
W zakresie realizacji celów wyznaczyłam sobie następujące działania:
- Rozmowy indywidualne z uczniem – uświadomienie chłopcu zagrożeń i negatywnych skutków jego zachowań nieakceptowanych społecznie; wskazywanie mu pozytywnych wzorców i wartości; pobudzenie refleksji nad samym sobą.
- Ustalenie przyczyn niedostosowania społecznego.
- Zdiagnozowanie potrzeb i możliwości ucznia – po uzyskaniu zgody rodziców skierowanie dziecka na badanie w poradni psychologiczno-pedagogicznej.
- Nawiązanie współpracy z rodzicami Patryka.
- Zachęcanie ucznia do udziału w różnych dziedzinach działania na terenie szkoły i poza szkołą.
- Przeprowadzenie lekcji wychowawczych o tolerancji z uczniami klasy – zwracanie uwagi na to, by nie przyklaskiwali jego negatywnemu zachowaniu ani nie krytykowali i nie wyśmiewali się z kolegi.
- Zorganizowanie pomocy koleżeńskiej.
- Włączanie ucznia w życie klasy i szkoły – powierzanie mu różnych zadań.
- Zbudowanie systemu pozytywnych wzmocnień – umacnianie wiary we własne siły i możliwości.
VI Efekty oddziaływań
Wdrażanie powyższych oddziaływań rozpoczęłam od próby ustalenia przyczyny zaistniałego problemu. W tym celu nawiązałam kontakt z poprzednimi wychowawcami klasy Patryka oraz pedagogiem szkolnym. Próbowałam też nawiązać kontakt z rodzicami ucznia, jednak na początku rozmowy te nie przyniosły żadnego efektu, poza moim spostrzeżeniem, że ojciec ma problemy alkoholowe i nie interesuje się zachowaniem syna, a matka z rezygnacją zaakceptowała wybryki syna. Kilkakrotnie podejmowałam też indywidualne rozmowy z Patrykiem, próbując przekonać go o nieracjonalności jego postępowania oraz zgubnych skutkach. W efekcie wszystkich tych rozmów udało mi się ustalić przyczyny agresywności ucznia i jego niedostosowania społecznego. Są to problemy rodzinne. Zachowanie chłopca uległo zmianie, gdy oboje rodzice wyjechali za granicę, a Patryk z bratem pozostał pod opieką babci. Rzadki kontakt telefoniczny i korespondencyjny utwierdził chłopca w przekonaniu, że rodzice się nim i jego bratem nie interesują. Dziecko poczuło się samotne i odrzucone. Prawdopodobnie usiłując zwrócić na siebie uwagę, Patryk zaczął zachowywać się niestosownie, a jego rosnąca agresja była wyrazem buntu wobec zaistniałej sytuacji. Chłopiec czuł się nikomu niepotrzebny. Gdy uzyskał dobrą ocenę, nie miał z kim podzielić się tą wiadomością. Jego niska samoocena sprawiła, że przestał przykładać się do nauki, bo nie widział przed sobą żadnego celu w życiu. Stopniowo odsunął się od reszty uczniów, stał się złośliwy i arogancki. Powrót rodziców do domu po 3 latach nieobecności niczego jednak nie zmienił. Ojciec coraz częściej sięgał po alkohol, a zabiegana matka okazała się bezradna wobec zaskakujących zmian w zachowaniu dorastającego syna.
Ostatecznie udało mi się nawiązać właściwy kontakt z matką ucznia. Wspólnie ustaliłyśmy strategię działania. Matka wyraziła też zgodę na przebadanie syna w poradni, rozumiejąc, że opinia specjalisty umożliwi nauczycielom indywidualne podejście do ucznia, co rozwiąże niektóre problemy dydaktyczne. Wielokrotne rozmowy z Patrykiem także przyniosły pozytywne skutki. Chłopiec zrozumiał, że aspołecznym zachowaniem krzywdzi przede wszystkim sam siebie, jest samotny i nielubiany, że to od niego zależy jego przyszłość. Zrozumiał także, że w dzisiejszych trudnych czasach wykształcenie odgrywa niezmiernie ważną rolę.
Aby zlikwidować trudności dydaktyczne, zorganizowałam chłopcu pomoc koleżeńską. Kilkakrotnie też na godzinach wychowawczych przeprowadziłam z klasą pogadanki na temat zasad właściwego zachowania, tolerancji, potrzeby pomocy koledze oraz możliwości integracji zespołu klasowego. W wyniku tych rozmów postanowiliśmy wspólnie zadbać o dobre wyniki nauczania i zachowania klasy jako całości oraz służyć sobie wzajemną pomocą.
Zaczęłam także powierzać chłopcu coraz bardziej odpowiedzialne zadania: poprzez wykonanie w zespole gazetki okolicznościowej po zlecenie funkcji skarbnika klasowego. Wywiązywanie się z najdrobniejszych zadań było przez mnie eksponowane i adekwatnie nagradzane.
Badanie w poradni oraz rozmowy z uczniem umożliwiły określenie predyspozycji i zainteresowań chłopca. Okazało się, ze chłopiec świetnie radzi sobie z różnymi dyscyplinami sportowymi. Wraz z matką namówiłyśmy Patryka, by zaczął uczęszczać na zajęcia karate organizowane w pobliskiej hali M O S i R-u. Z czasem treningi te stały się prawdziwą pasją chłopca.
Wszystkie te działania sprawiły, że uczeń się radykalnie zmienił. Przestał reagować na otoczenie agresywnie i arogancko, nawiązał dobry kontakt z klasą, a w dziedzinie sportu stał się wręcz autorytetem. Zaprzyjaźnił się z kolegą z klasy o podobnych zainteresowaniach. Dzięki pomocy klasy zaczął nadrabiać zaległości i poprawił oceny. Stał się otwarty i życzliwy, wzrosło jego poczucie wartości.
Wspólne starania – Patryka, jego matki, wychowawcy, nauczycieli oraz zespołu klasowego zakończyły się sukcesem. Realizowany przez mnie program okazał się prawidłowy i doprowadził do uzyskania zamierzonych efektów.